Prognoza pogody na środę i czwartek
-
Kolejny dzień stycznia, a śniegu jak nie było tak nie ma. Tak wiem. W górach warunki do szusowania są bardzo dobre, jednak niziny i wszelkie sztuczne stoki przygotowane dla narciarzy świecą pustkami.
Co więcej: Wielkimi krokami zbliżają się ferie zimowe dla województw: śląskiego, łódzkiego, pomorskiego, lubelskiego oraz podkarpackiego. Potrwają one od 13 do 26 stycznia. Niestety z dnia na dzień śniegu w górach będzie powoli ubywało.
Nie oznacza to oczywiście, że nagle po prostu zniknie, ale fakt, faktem, przez niemal półtora tygodnia nie zanosi się na żadne poważniejsze opady śniegu. Cały czas będziemy na granicy ciepła i chłodu, czyli raz będzie cieplej, raz chłodniej. Choróbska będą miały pole do popisu by Was (mnie także) atakować.
Sytuacja baryczna/synoptyczna
Polska znajduje się w obszarze obniżonego ciśnienia pomiędzy rozległym układem wyżowym, znajdującym się na południu Europy a niżami rozlokowanymi daleko na północ Skandynawii.
Powoli i sukcesywnie będzie wzrastał przepływ poziomy powietrza przynosząc nieco silniejszy wiatr. Dodatkowo dostaniemy się dziś w objęcia frontu atmosferycznego z opadami i adwekcją cieplejszej masy powietrza. Cóż. Cyrkulacja strefowa - START.
8.01.2020r - Środa
Zachmurzenie umiarkowane i duże. Więcej przejaśnień na południu Polski. Lokalnie możliwe są mgły i zamglenia. Od północnego zachodu wgłąb Polski wędrować będzie strefa opadów deszczu.
Lokalnie opady mogą mieć charakter umiarkowany. Do późnego wieczora strefa powinna znaleźć się na wysokości Lubelskiego i Małopolski.
UWAGA!! Lokalnie możliwe jest wystąpienie niewielkiego oblodzenia dróg i chodników.
Od -5 stopni na pogórzu (w górach około -9 stopni). O +2 stopnie na Podkarpaciu i w Małopolsce przez 3-4 w centrum do 5-6 na północnym zachodzie, zachodzie i południowym zachodzie. Wschód w temperaturze od 1 do 3 stopni.
Wiatr słaby, na północy kraju nieco silniejszy, osiągający 50-55 km/h w porywach. Ciśnienie delikatnie spadnie a następnie zacznie znów delikatnie rosnąć.
9.01.2020r - Czwartek
Od samego rana zachmurzenie w całym kraju duże/całkowite. Na północy wiele mgieł i zamgleń. Południe skąpane w opadach deszczu. Nie jest wykluczone pojawienie się oblodzenia na południowym wschodzie.
W ciągu dnia oprócz północno wschodniej części kraju, wszędzie opady przelotne deszczu, które mogą lokalnie być nieco mocniejsze. Poza pogórzem, gdzie będzie od -2 do +1 stopnia i w górach, gdzie będzie około -6 stopni wszędzie plusy i to lokalnie znaczące. Wschód w temperaturach od 1 do 3 stopni, centrum, południe i północ, to temperatury od 3 do 5 stopni.
Najcieplej na zachodzie, gdzie na termometrach nawet 8-9 stopni. Kto wie, czy nie pojawi się dziesiątka. A wiec powiew przedwiośnia. Wiatr słaby w ciągu dnia nieco się wzmoży do umiarkowanego. Ciśnienie zacznie spadać. Meteoropaci niestety mogą czuć się nieco "niepewnie".
Kolejne dni i weekend, to szaro bura smogowa, wyżowa pogoda. Chyba będę musiał odpalić lapmę UV, bo tego słonka mimo wszystko jest nieco za mało.
Jarosław Turała
„Sorry. Taki mamy klimat" czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały. Śledź mnie na Facebooku lub Twitterze.
https://www.windy.com/-Temperature-temp?temp,47.946,8.108,5,internal