Prognoza pogody dla Polski: Ochłodzenie i opady
-
Chyba nie trzeba wspominać o tym, że tam gdzie padało, przyroda ożyła. W ciągu dwóch dni zrobiło się naprawdę zielono. Pyłków także pełno, dlatego nie zazdroszczę żadnemu alergikowi (sam nim jestem).
Przed nami prawie nie wiele się zmieni - będzie i słońce i trochę deszczu, chociaż nocą z poniedziałku na wtorek może chwilami padać naprawdę solidnie. Czyli znów woda kochani :D....
SYTUACJA BARYCZNA/SYNOPTYCZNA
Znajdujemy się póki co w obszarze podwyższonego ciśnienia w nieco niestabilnej masie powietrza Polarnomorskiego. Rozpogodzenia mamy za sprawą bardzo słabego wyżu znad Węgier.
Późnym popołudniem do zachodnich granic naszego kraju dotrze front atmosferyczny z opadami deszczu, które mogą lokalnie i chwilami być mocniejsze. Co ciekawe front powinien być nieco szerszy, co sprawi, że będzie padać i padać i....padać :).
4.05.2020r- PONIEDZIAŁEK
Od rana zachmurzenie małe, jedynie na krańcach Polski południowo wschodniej większe zachmurzenie i nadal opady deszczu. Podobna historia ma się na Pomorzu zachodnim, gdzie od rana możliwy przelotny deszcz. Pozostała część kraju w zachmurzeniu małym, lub nawet w braku zachmurzenia.
W ciągu dnia jednak sytuacja zacznie się zmieniać. Już w godzinach około południowych na niebie więcej chmur przede wszystkim na zachodzie, północy, południu a później także w centrum.
Przelotnie i punktowo opady możliwe w całym kraju. Niewykluczone pojawienie się pojedynczych burz. Późnym wieczorem na zachodzie zaznaczać się będzie już strefa frontu atmosferycznego, która dotrzeć powinna już do Wielkopolski. Opady w strefie frontu także mogą być intensywne.
Nie wykluczam także pojawienia się burz. Wspomniana strefa będzie przesuwać się na wschód. Temperatury wiosenne. Od 10-12 stopni na południowym wschodzie przez 12-13 nad morzem, do 14-16 lokalnie 17 w pozostałej części kraju. Wiatr słaby z południowego zachodu. Ciśnienie lekko wzrośnie, wieczorem zacznie spadać.
5.05.2020r - WTOREK
Nocą z poniedziałku na wtorek przez kraj będzie przechodziła wspomniana wcześniej strefa frontu atmosferycznego, który przyniesie dość intensywne opady deszczu. Do rana strefa powinna dotrzeć do Polski centralnej przesuwając się dalej na wschód. Rankiem na zachodzie zachmurzenie małe, lub lokalnie jego brak. Na wschodzie będzie zalegała strefa z opadami wielkoskalowymi.
Około południa dojdzie do zainicjowania konwekcji na zachodzie, południu i w centrum i znów lokalnie popada i to chwilami mocno. Czy burze wystąpią? Gdzieś, lokalnie niewykluczone pojedyncze wyładowania atmosferyczne. W górach spadnie śnieg. Do wieczora front powinien zadomowić się na wschodzie Polski a reszta kraju nadal w wypryskach konwekcyjnych. Temperatura już niższa.
W strefie opadów frontowych od 6 do 8-9 stopni. Za frontem maksymalnie 11-12 stopni. W górach mróź do -5 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany wiać będzie z północnego zachodu. Ciśnienie po nocnym spadku zacznie rosnąć.
Kolejne dni, to przede wszystkim prawdopodobnie wracająca zima w górach. Spadnie dość sporo śniegu. Nad resztą kraju coraz więcej słońca i pokrycie nieba stratocumulusem/cumulusem.....Miłego dnia :).
Jarosław Turała
„Sorry. Taki mamy klimat" czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały. Śledź mnie na Facebooku lub Twitterze.
https://www.windy.com/-Wind-gusts-gust?gust,51.200,14.370,6,i:pressure,internal