Nadchodzi zmiana pogody!
-
--- ANALIZA SPODZIEWANEGO ZNACZNEGO OCHŁODZENIE WRAZ Z MOŻLIWOŚCIĄ WYSTĄPIENIA UMIARKOWANYCH/INTENSYWNYCH OPADÓW WSZELKIEJ MAŚCI, A TAKŻE BURZ ---
Za oknem sielanka. Ciepło, słońce, czyli nic dodać, nic ująć. Niestety Wiecie o tym doskonale, że sytuacja się niebawem diametralnie zmieni.
AKTUALNA SYTUACJA BARYCZNA - Znajdujemy się w obszarze podwyższonego ciśnienia, jednak na północy kraju zaznacza się front atmosferyczny z płytkim niżem. Płynie do nas powietrze Polarnomorskie ciepłe. Niestety oprócz ciepła z południowego zachodu kontynentu transportowana będzie wilgoć, dzięki której może dojść do zainicjowania konwekcji.
SPODZIEWANA SYTUACJA BARYCZNA - Pamiętacie zeszłoroczne, bardzo wysokie temperatury? Pamiętacie, jak wtedy były rozlokowane układy baryczne nad Europą? Nie? To przypomnę. Nad Morzem Czarnym mieliśmy do czynienia z rozległym układem wyżowym. Jednocześnie niczym "ściana" wysypały się niże na Atlantyku. Taki stan rzeczy powodował transport zwrotnikowej masy powietrza z południowego zachodu. Tym razem będzie nieco inaczej. We wczorajszej relacji live wspominałem o możliwości ujrzenia map, na których już widać arktyczną masę powietrza ,która coraz śmielej zmierza w naszym kierunku. Tym razem na północnym zachodzie Europy mamy dość rozległy wyż, przy jednoczesnych niżach na wschodzie i północy kontynentu. Pomiędzy nimi tworzy się coś w rodzaju korytarza, którym właśnie płynie zimne powietrze. Na mapach wysokości izobarycznej 500 hPa (5,5 km) widać wyraźnie pogłębiającą się na południe Europy głęboką zatokę geopotencjału. O ile jeszcze dziś i jutro będziemy mieli adwekcję (napływ) ciepła, o tyle już w poniedziałek nastąpi (tutaj bardzo mądre słowo) intruzja arktycznego powietrza. Dlaczego intruzja, a nie adwekcja? Otóż proces wymiany masy powietrza nastąpi dość szybko i nieco "drastycznie". Jak widzicie na pierwszym screenie będziemy musieli zmierzyć się, z dość sporym gradientem (różnicą) temperatury. Cóż.....mówiąc prosto i zwięźle - będzie się działo.
Source: wxcharts.comCO NAS CZEKA?
Po pierwsze chciałbym już dziś uczulić Was na nadchodzącą zmianę w pogodzie. Oczywiście z moich ust ani spod moich palców nie uświadczycie zwrotu - "ATAK ZIMY". Dlaczego? Zima już za nami, teraz mamy wiosnę, której urok naszego klimatu umiarkowanego przejściowego sprawia, że takie incydenty mogą się zdarzyć. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, a wprowadzenie paniki wśród i tak już nieco zakręcony naród nie ma absolutnie sensu. Już w poniedziałek na północy Polski zaznaczy się rozległy front atmosferyczny związany z niżem znad Skandynawii. Będzie on z każdą godziną przesuwał się na południowy wschód kraju. Oprócz tego, że będzie się przesuwał, będzie się dość szybko "aktywował". Wypchnięcie ciepłej masy powietrza przez znacznie chłodniejszą spowoduje wysyp wielu zjawisk atmosferycznych.
Przede wszystkim należy wspomnieć o opadach, których będzie naprawdę sporo. Wskaźnik wodności troposfery sięgnąć może nawet 32-38 mm. Oznacza to, że opady mogą być umiarkowane/intensywne. Czy będą nawalne? Lokalnie nie wykluczam takiej ewentualności. Drugą sprawą będzie możliwość pojawienia się burz. Wiecie doskonale, że kontrast termiczny i sporo wilgoci może oznaczać wysyp dość poważnych zjawisk konwekcyjnych. Na tę chwilę burze wystąpią niemal na pewno. Gdzie? Póki co nie jestem w stanie napisać. Wiem natomiast, że w możliwych strefach zbieżności dolnotroposferycznej wiatru, istnieje ryzyko powstania superkomórek burzowych a nawet niewykluczone formacja liniowa, która może przynieść znaczne porywy wiatru (mogą powodować zniszczenia). Nie są wykluczone nawet leje kondensacyjne lub nawet trąba powietrzna. Tak. Ja to tak widzę: biorąc pod uwagę dość spore uskoki wiatru ,oraz jego skrętność. Rozwojowi burz będzie sprzyjać także silniejszy przepływ powietrza w całej rozciągłości troposfery. Obecność rozległego wyżu zwiększy gradient ciśnienia, a to oznacza wzrost prędkości wiatru. Mogę zdradzić, że w górach może wiać z prędkością 120 km/h. W miarę przesuwania się frontu i zbliżania do pory wieczornej dojdzie do zmiany rodzaju opadów. Na tę chwilę także nie odpowiem, gdzie spadnie najwięcej śniegu, ale o tym dowiecie się z planowanego ostrzeżenia meteorologicznego. Ewentualne opady śniegu przy temperaturze lekko powyżej zera będą intensywne. Śnieg będzie lepki, a płatki będą miały dość sporą średnice. Oznacza to, że niektórzy mogą we wtorek obudzić się w nieco innej scenerii. Za frontem oprócz zimnego powietrza pojawią się rozpogodzenia, a to....oznacza spadki temperatur. Nie są wykluczone lokalne przymrozki do -3 stopni. Wszystko zależy od zachmurzenia. Jeśli chmur będzie więcej, temperatura będzie wyższa. Czas pokaże.
Podsumowując. Będzie to jeden z ciekawszych epizodów pogodowych jak dotąd. Już dziś z tyłu głowy proszę ustawić sobie tryb - "chłód" i w miarę możliwości ochronić wrażliwe uprawy. Możecie oczywiście liczyć na ostrzeżenie pogodowe, które pojawi się prawdopodobnie jutrzejszego popołudnia.
Tymczasem życzę udanej sielanki i korzystania z uroków pięknej i ciepłej wiosny.
#prognoza #analiza #Polska #ochłodzenie #wiosna #weather