Silny wiatr na Pomorzu. Na Bałtyku sztorm. Prawdopodobne burze
-
Nowa rzeczywistość i odpoczynek od upału. Czy aby na pewno tego właśnie chcieliśmy? Wszyscy Ci, którzy obecnie wypoczywają w górach lub nad morzem mogą być nieco zszokowani tym co się dzieje w pogodzie.
Np w Jakuszycach, temperatura minimalna spadła do -1,3 stopnia (IMGW). W najcieplejszym momencie dnia północ kąpie się w temperaturze nie osiągającej 20 stopni. Przed nami pierwszy tego lata bałtycki sztorm.
Sytuacja baryczna
Polska znajduje się w objęciach dość wyraźnego klina wyżowego, ośrodka który króluje nad Atlantykiem. Ten wciskający się klin i obecność prądu strumieniowego, sprawiają, że wszelakie ośrodki niskiego ciśnienia, które tworzą się nad rozgrzanym Bałtykiem wędrują po północnej stronie wspomnianego prądu strumieniowego,osiągając Bałtyk.
Tak będzie i tym razem. Co więcej. Przez Polskę przejdzie chodny front atmosferyczny, który przy okazji obecności niżu i prądu strumieniowego może przynieść lokalnie intensywne opady deszczu oraz burze w których wiatr może osiągnąć 90 km/h.
Co się wydarzy?
Niż, jak wspomniałem czerpie energię z nieco cieplejszych wód Bałtyku, Widać to wyraźnie w prognozach jego trajektorii, które zakładają stopniowe i sukcesywne pogłębianie się ośrodka. Jeśli spojrzymy na mapę wysokości izobarycznej 500 hPa (5,5 km) zobaczymy, że ośrodek ma "w sobie" kroplę chłodu.
Niż powoli będzie schodził nad Bałtyk zaostrzając i tak nieco większy gradient poziomy ciśnienia atmosferycznego. To sprawi, że już tej nocy na Bałtyku będziemy mieli do czynienia ze sztormem osiągającym nawet 8-9 stopni w skali Beauforta.
W pasie nadmorskich miejscowości wiatr może lokalnie osiągnąć prędkość 80 km/h. To nie jedyny problem tej nocy. Niż oczywiście wygeneruje front atmosferyczny o charakterze chłodnym (chociaż niewykluczona mała okluzja), który przyniesie umiarkowane, ciągłe opady deszczu.
Z uwagi na obecność szybszego przepływu powietrza w środkowej i wyższej warstwie troposfery lokalnie dojdzie do zainicjowania konwekcji. Oznacza to nieco silniejsze opady oraz towarzyszące im wyładowania atmosferyczne.
Niestety ten większy przepływ może spowodować powstanie pojedynczych struktur o charakterze liniowym, które mogą lokalnie mocniej dmuchnąć i spowodować przerwy w dostawie prądu lub niewielkie zniszczenia.
Jaka będzie siła wiatru?
Dowiemy się dopiero nocą. Bardzo proszę o zabezpieczenie wszelkich lekkich przedmiotów z balkonów oraz ogrodów, które mogą zostać uniesione przez wiatr.
Dobrą informacją jest to, że w końcu powinno popadać. Strefa w ciągu drugiej części nocy i w piątek o poranku powinna osiągnąć Mazowsze, Wielkopolskę oraz ziemię łódzką.
Za strefą frontu napłynie jeszcze mocniej niestabilna masa powietrza, która będzie faworyzowała wystąpienie konwekcyjnych opadów deszczu oraz lokalnych, słabych burz. Strefa tych opadów będzie rozciągać od pomorza przez Kujawy po Warmię, Mazury po Podlasie.
Po południu te przelotniaki osiągną centrum Polski przynosząc pojedyncze słabo-zorganizowane komóreczki opadowe. Chłodniejsza masa sprawi, że nad większością regionów, temperatura nie osiągnie 20 stopni. Na pytania - dlaczego jest tak zimno, mogę uspokoić, że dokładnie rok temu było....podobnie.
Grafika: wxcharts.com, ESTOFEX, Wetterzentrale, Windy.com
Jarosław Turała
Amator meteorologii od ponad 20 lat. Uśmiechnięty, pogodny, optymistyczny. Śledź mnie na Facebooku lub Twitterze.